czwartek, 29 kwietnia 2010

Dziennik Budowy Dorado II cz. 16

Dziś jak niemal codziennie tempo pracy mnie powaliło. Pomijam fakt że zaradność chłopaków jest przeogromna. Poprosili o piasek do zasypania tarasów, ale zanim cokolwiek załatwiłem już zagadali z robotnikami robiacymi nieopodal kanalizację i załatwili za 200 zł dwa i pól samochodu piasku, i jeszcze do tego im koparką po wrzucali do środka tarasu :). Ja pewnie załatwił bym ten sam piasek za 300, i jeszcze musieli by latać z taczkami żeby to na tył domu zawieźć i wrzucić.Przywieźli dziś tez żwir i cement (znowu cała paleta), bo beton idzie w zastraszającym tempie przy tych tarasach.
Wewnątrz ściany gabinetu i kibelka skończone. Zostalo juz tylko wymurowanie wiatrolapu, czy jak ktoś woli "sieni" wraz z boczną ściana kotłowni. Jak widac na zdjęciach zostały tez w pełni wymurowane ścianki frontowe od lukarn na głównym budynku. Reszta to juz będzie płyta OSB i drewno.
Kominy niestety wesły troche w dach. Bardzo ucieszyłem sie że obróciłem kominy w stosunku do projektu. Gdybym tego nei zrobil to miał bym nie lada problem. Jako że dodałem dodatkowy komin w stosunku do oryginalnego projektu, bo oprócz pieca gazowego chcę jeszcz epiec stałopalny na drzewno i węgiel, to by mi te kominy weszły prosto w płatwie od dachu. Dzięki obróceniu komina na ściane od kibelka (według projektu kominy były do niego prostopadłe) nie tylko uniknałem wejścia w płatwie od dachu, ale i  spowodowałem że pokój na górze jest bardziej ustawny. Do budowy kominów zastosowałem system Presto. Dodatkowo za radą majstra w otwory które te pustaki maja na rogach wepchneli jeszcze pręty zbrojeniowe 16mm. To spowodowało że cały komin jest stabilniejszy (to jednak wąska i wysoka wierza nie podparta niczym po drodze - trzyma się tylko strpu i dachu).
Jutro czeka mnie sporo zadań. Musze załatwic brakujące drewno na dach nad tarasem, impregnat, rozpylacz do impregnatu, cegły klinkierowe na kominy, folie pod płyte na taras, steropian i td. Jak by tego było malo to na weekend majowy wyjezdżamy z grupa 10 znajomych na mazury, na wypad rodziców bez dzieci :D. Bedzie się działo .... a tym czasem, mój domek będzie nieustannie rósł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz