sobota, 29 maja 2010

Dziennik Budowy Dorado II cz. 26

Prace dekarskie posuwaja sie do przodu. Już cały dach pokryty jest folią, i cały dach na głównym budynku jest ołacony Myślę że do poniedziałku skończą nabijanie lat na cały dach wlącznie z garażem i tarasem. Na poniedziałek planuje dostawe blachy i rozpoczęcie obróbek blacharskich. Na chwilę obecna jednak wszystko wygląda tak:


Jeśli kogokolwiek to interesuje to zastosowałem membrane dachową DePont Tyvec Pro, blacha będzie firmy SSAB, rynny polskiej firmy Bryza, okna Roto 735 (z podwyższoną osia obrotu) a dachówka jak juz chyba wspominałem Braas Bałtycka Cisar.... nie moge sie już doczekać .... jak zresztą wszystkiego innego w tym domu :)

piątek, 28 maja 2010

Mala dygresja o centralnym ogrzewaniu

No właśnie. Maglowałem ten temat w mózgu całą jesien ubieglego roku. W rezultacie powstał projekt instalacji (chodzi o kotłownie). Założenia są następujące. W kotłowni maja być docelowo dwa piece, stalopalny i gazowy. Na poczatku zainstaluje tylko stałopalny, ale instalację trzeba z góry zaplanowac całą. W zimie będzie się przedewszystkim używać stałopalnego pieca i do CO i do CWU, ale latem raczej ciepła wodę będzie podgrzewać się gazem. No wiec najpierw wersja z namualnym przełączaniem:
Teraz wersja z automatyką. CO prawda automatykę wymysliłem sam i jest oparta na dość prostych układach, ale istnieje możliwośc że zastosuje jakies gotowe rozwiązania zamist tych moich wymyslonych:

W pierwszym etapie bez pieca gazowego będzie to wygladało tak:


środa, 26 maja 2010

Dziennik Budowy Dorado II cz. 25

Kolejny dzień budowy minał. dekarze obili kolejną połać dachu membraną a część nawet ołacili już na wymiar dachówki. prace postępuja naprzód. Dziś też zamówłem okna dachowe. Miałem niezły zgryz, bo nigdy nie wiadomo czy velux, czy fakro, czy roto, a jak juz to czy obrotowe, obrotowo uchylne czy moze z podwyższona osia obrotu. W końcu stanęło na fakro 735 czyli z podwyzszona osia obrotu. Miałem tez dylemat czy do dużej łazienki dawać standardowe 78x140 jak reszta okien w domu, czy większe, 114x140. Po namysle doszedłem do wniosku że małe okno w tak duzej łazience wyglądało by jak przecinek i zamówiłem 114x140. Puki co dach wygląda tak:

mam nadzieje że jutro już cały dac będzie obity folią, i w większości ołacony.

wtorek, 25 maja 2010

Dziennik Budowy Dorado II cz. 24

Po przerwie na budowie znowu zaczelo się cos dziać. W weekend z teściem obsadziliśmy słupki pod ogrodzenie z tyłu działki (bo tam nie jest ogrodzona).
Potem uprzątneliśmy działkę z zalegających na środku materiałów budowlanych, tj. palet, suporexu i innego badzieiwa, które przeszkadzało ze trudno bardziej. Ogólnie urobiliśmy się jak osły.
Od poniedziałku weszli dekarze. W końcu staneło na dachówce cementowaj Brass Bałtycka Cisar w kolorze ceglastym. Na poczatek Panowie zaimpregnowali mi deski na dachu, i dziś od rana powinni układać membranę dachową i nabijać kontrłaty. Jutro fotki z tego etapu. Puki co ostatni rzut na domek bez pokrycia dachowego.


Edit.: Byłem po pracy na budowie, i garaz już jest obity membraną. Jutro mam nadzieję zrobia to samo z dachem na budynku głównym i zaczna nabijac łaty.

sobota, 15 maja 2010

Dziennik Budowy Dorado II cz. 23

No i nadszedł dzien pożegnania z Panem Darkiem, jego synami i reszta ekipy. Zakończyli swój etap budowy i buduja już następny dom niedaleko stąd, a ja znowu stoje w obliczu wielu decyzji i wielu wydatków. Mimo wszystko na razie musze powiedzieć jedno: budowanie domu to permanentny ból głowy, człowiek martwi się, denerwuje, przejmuje i nie może o niczym innym myśleć... i jest to wspaniale uczucie!!
Na razie wygląda tak:

Niestety na najblizszy tydzień zapowiadają same deszcze. Strasznie mnie to denerwuje, bo mi przez deski woda do domu leci, mury nasiąkają i w ogóle bez sensu bo nie ma jak w takim deszczu dachu robic (zwłaszcza że czekam na słonce żeby go zaimpregnowac najpierw).
Mam nadzieje, że deszcz sie ogarnie i bede mógł zaczęć prace dekarskie. W każdym razie na pewno na początku tygodnia zamówie okna i dachówki. Chyba tez zamówie od razu bramę do garazu. Musze sobie tylko znalexć jeszcze drzwi wejściowe i przy sprzyjających wiatrach przed wakacjami stan surowy zamkniety!! :)

środa, 12 maja 2010

Dziennik Budowy Dorado II cz. 22

Dziś od rana znowu robota ruszyła z kopyta. Cały dach jest praktycznie wydeskowany. Zostało pare detali w daszku nad tarasem, i przycięcie desek na krawędziach. Wszystkie boki lukarn oprócz jednej są już zabite płyta OSB, a ta jedna pozostawiona jest celowo, żeby mozna było tamtędy wychodzic na dach. Caraz bardziej też uporządkowany jest teren budowy.
Pan Darek tez na moją prośbe wtawil dolne belki w lukarnach nad garażem, pozostawiając prześwit 120 cm na okna. Zaparły się te o nie te krótkie krokwie (miecze) pod lukarnami które stanowiły najsłabszy punkt dachu. Dodatkowo wspomniane miecze zostały podparte pod dachem o mur.

Byłem dzis w firmie zajmujacej się sprzedazą dachówek i tym podobnych akcesoriów. Miałem namiar z polecenia od znajomego, któremu ufam i który powiedział, że tam, Pani Kinga zna się na rzeczy i do tego konkretna i sprytna. Nie kłamał. Na prawdę zna się na rzeczy. Pokazałem jej oferty które juz dostałem i poprosiłem o konkurencyjna :). Coraz bardziej zastanawiam się nad dachówką Euronit zamiast Brassa. Na pierwszy rzut oka nie widać różnicy. Euronit w powłoce Perła wygąda trochę lepiej niż Brass Lumino. Co prawda Cisar wygląda lepiej od perły jesli chodzi o powłokę, ale za to Euronit ma lepiej wykończone brzegi niż Braas. Zobaczymy. Cały czas sie zastanawiam co z tym zrobić. Zdecyduje jak zobacze ofertę, ale podejżewam że Euronit wygra bo pokona Braasa ceną, a ta tez nie jest bez znaczenia. W piatek powinno sie wyjaśnić.

wtorek, 11 maja 2010

Dziennik Budowy Dorado II cz. 21

Jako że na budowie chwilowo niewiele sie dzieje, bo ekipa wyskoczyla chwilowo zalać ławę pod następny dom który beda budować, i tylko jeden samotny pracownik snuje sie po placu i sprząta, rozszalowuje co nie rozszalowane, zamiata, rozgwoździowuje deski, wnosi je na piętro by było je łatwiej wciągać na dach do deskowania, układa wszystko na ładne kupki (na przykład stęple i pozostałe pustaki), wyrównuje, zbiera smieci i td. Generalnie pożądki. Zrobiłem zatem kilka zdjęć róznych cześci domku, by uwiecznić kazde pomieszczenie z osobna. No więc po kolei:
Oto Salon:
Jadalnia z kuchnia w tle:

Sama kuchnia:

Schody i kibelek:

Gabinet:
Sypialnia rodziców (czyli nasza :D. Będzie tu też osobna łazienka dla nas i garderoba ):
Sypialnie chłopaków (jeszcze nie podzielone. W tej przestrzeni beda 3 wypialnie i duża łazienka):
Krótkie spojżenie na kominy:
Moje królestwo, czyli dwustanowiskowy garaż z kanałem (będzie tez tam mój warsztat do majsterkowania):
Oraz wejście główne:
Jutro mam nadzieję doprowadzić kwestię zamówienia dachówki do końca i już lada dzień po niedzieli mam nadzieje ruszy krycie dachu.

cos o daszku nad tarasem

Jak widac na rysunku, słupy nie sa w jednakowej odległości od muru, a krokwie zamocowane sa na murze na tej samej wysokości. Skoro jednak sa w róznych odległościach podparte słupami tej samej wysokości, to nie da się uzyskac na obu spadkach tego samego konta.

Ponadto, patrząc po linii krokwi narożnej to powinna ona byc zamocowana do murłaty dachu głównego (czerwona linia). Dodatkowo na części daszku po stronie garażu widać ze dach na rysunku zaczyna się nieżej niż wynikało by z geometrii (niebieska linia). Napisałem do projektantów z Domusa. Może wyjasnia mi na czym polega ten fenomen, bo moze ja poprostu xle odczytałem ten projekt, ale z tego co wiem, to inni właściciele dorado II mieli te same dylematy, więc nawet jeśli projekt w tym miejscu jest poprawny, to jego odczyt bardzo trudny.

niedziela, 9 maja 2010

Dziennik Budowy Dorado II cz. 20

Dziś chłopaki deskowali dach. Została tylko jedna połać dachu do zrobienia, na głównym budynku od ulicy i jakies detale przy zadaszeniu tarasu. Mimo wszystko zabraknie desek i bede musiał dokupić ze trzy metry sześcienne.
Zadaszenie tarasu wygląda bardzo ładnie. Właściwie projektanci z Domusa mogli by przyjechac i sobie popatrzec jak to zrobić żeby wiedzieli co dorysować w swoim projekcie.

Dodali też brakuące detale do dachu, jak jętki w części nad garażem i w lukarnach, podparli słupami płatwie w lukarnach nad garażem i td. Powierzchnia poddasza wygląda jak hangar. To jednak ogromna powierzchnia, i dość wysoko tam bedzie do sufitu. Kawał chałupy z tego wyjdzie. Na zdjęciu Pani Żonka ze starszym synkiem w ich nowym domku :)


Dwa lub trzy dni i ten etap będzie zakończony. Tylko co dalej?!?

sobota, 8 maja 2010

Dziennik Budowy Dorado II cz. 19

Budowa postępuje. Zadaszenie tarasu nastręcza wiele problemów. Okazuje się że zrobienie go zgodnie z projektem jest niemozliwe. Generalnie jest to najbardziej niedopracowany element tego projektu. Chcąc zrobić go tak jak w projekcie z 57% -owym kontem nachylenia trzeba by wyciąć murłate na budynku, i na dodatek wyciac tę jej część która wychodzi poza budynek. Dodatkowo płatek na której opierają się krokie jest w innej podległości od tyłu budynku a w innej z boku. W efelkie, dając zamocowanie krokwi na murze na tej samej wysokości na obu ścianach, i opierając te krokwie o płatem w różnych odległościach od muru, uzyskujemy dwa różne kąty. Wszystko to ogólnie jest do bani. Pan Darek klął przez dwa dni, i w końcu zrobił ten daszek po swojemu .... Na zdjęciu widać adaszenie jeszcze w fazie kiedy próbował zrobić je z projektem. Odstepy między krokwiami do bani, kąt nie ten, ogólnie lipa. Wieczorem ogladałem już zrobiony daszek po nowemu i odeskowany. Wyszło bardzo ładnie. Niestety nie miałem już przy sobie aparatu, więc dalsze zdjęcia jutro.

czwartek, 6 maja 2010

Dziennik Budowy Dorado II cz. 18

Dzis  pogoda nie sprzyjała. Cały dzien lalo z niewielką przerwą. W tej przerwie chłopaki wylali tarasy, ale generalnie pogoda pod psem.
To jest jednak kawał tarasu, ponad 40m2. Będzie mozna się po nim ganiać.

Zostawienie okragłych schodów zgodnie z projektem moze nie jest zbyt ekonomicznym rozwiązaniem, i może nie ułatwia okładania płytkami .. ale wygląda bardzo fajnie.

Wymurowali kuchnię, a konkretnie ściankę działową między kuchnią a wiatrołapem. Podgoniona jest już tez ścianka od strony kotłowni. Zabrakło tylko stali na nadproża, ale cos się wykombinuje. Najwyżej pojade i dokupię.

Schodki na ganku tez wymurowane i zalane, więc jutro jak zwiąże to będzie się już elegancko wchodziło po schodkach.

Robotnicy planuja skończyć wszystko do poniedziałku. W poniedziałek zostanie dwóch ludzi żeby posprzątać teren i dokończyć detale. Generalnie w przyszłym tygodniu bede miał gotowy stan surowy otwarty :)
Na jutro jestem umówiony z Panem Krystianem od okien. Puki co najlepsza oferta, ale zobaczymy jutro. Musze jeszce zebrac oferty i zdecydowac kto mi zrobi dach. Wysłałem chyba do 8 firm zapytanie, na razie mam odpowiedź od dwóch.

środa, 5 maja 2010

Dziennik Budowy Dorado II cz. 17

Weekend Majowy minał i pora zająć się dalej budową. Majster wyjechał tez na weekend, a reszta chłopaków pod jego nieobecność zapomniała pracować. No ale nic, w koncu to nie maraton. Majster wrócil i od razu budowa ruszyła z kopyta. Tarasy podgonione, zaszalowane, wyzbrojone i gotowe na beton. Jutro przyjedzie betoniarka i zaleją je na gotowo.
zrobione sa tez schody przed wejściem i przygotowane do zalania betonem. To też zaleją jutro razem z tarasem.
Nie mogło sie jednak obejść bez wpadki. Pierwszy raz cos skopali. Kiedy murowali kominy w kotłowni okazało się ze musza je przesunąć. Byly już podmurowane na 1,8 metra, więc żeby nie rozbierac wszystkiego przesuneli je w całości. Komin składa się z dwóch zespołów pustaków z wkładami. Przy przesówaniu lekko się obruszyły między sobą na lączeniu pionowym. Potem przy każdym dodanym pustaku zaprawa wpadała w tą szczelinę rozpierając ja coraz bardziej. W efekcie kominy wyszły krzywe jak diabli. Skończyło sie to rozbieraniem ich do połowy i murowaniem od nowa. Nadal nie jest idealnie, ale w końcu to nie apteka, spaliny i tak wyleca :) .. a z dachu będzie już wystawał równy i obmurowany klinkierem. Dzis też w dobrym momencie zajechałem na budowę. Z rozpedu o mały włos zamurowali by mi na sztywno wkład ceramiczny w kominie. Już nakładali do środka zaprawę. Kazałem wyjąć, wuciagnac ostatni kawałek ceramiki, przyciąć o 12 cm, wsadzić metalowy kołnierz w to i dopiero obmurować. Obcięty kawałek poszedł na razie na górę jako forma do ladnego okrągłego wykonczenia :).
Drugi komin pewnie skończa jutro. Musze rano dokupić zaprawy do klinkieru bo zabrakło.
Tymczasem wewnątrz tez ściany troche podrosły. Zaczeli murowac w wiatrołapie ściane od strony kuchni. wszystko coraz bardziej nabiera krztałtów naszego domu.
Już coraz bliżej zakończenia tego etapu prac. Coraz intensywniej wyszukuje ofert na krycie dachu, okna, bramę a nawet zacząłem myśleć o ocieplaniu elewacji. Coraz bardziej sie zastanawiam czy nie zrobić ocieplenia samemu, bo coraz bardziej mnie przeraża ile to wszystko kosztuje. Na razie robocizne za dach tj. folia, laty, kontrlaty, układanie dachówki, obróbki blacharskie, obsadzenie 4 okien połaciowych i orynnowanie 44 zł/m2. Mam zamiar wynegocjować 38 zł/m2. Zobaczymy.