środa, 9 listopada 2011

wkurzające dolegliwości centralnego ogrzewania

No właśnie. Od kilku tygodni pompa na obiegu pierwotnym pieca na trzecim biegu zapowietrza się i zaczyna hałasować. Początkowo zdażało się to tylko przy wyższych temperaturach wody kotłowej, powyżej 70 stopni. W tej chwili na 3 biegu zapowietrza się od razu i zawsze  nawet na zimnym piecu. Od 2 tygodni układ pracuje na 2 biegu, i jakoś daje radę, ale przy wyższych temperaturach też się zapowietrza. Jak tak dalej pójdzie to będę musiał przejść na 1 bieg. Dla przypomnienia zamieszczam uaktualniony schemat mojego układu. Oczywiście część z piecem gazowym nie jest jeszcze zrealizowana. Jest też błąd w rysunku podłączenia zaworu 3D od boilera do Auratona. Powinien być na OUT4.


Zapowietrza się pompa nr 13. Przypomnę wam jeszcze jak to wygląda na żywo.


No więc tak. Na początek wyczyściłęm filterek przed wymiennikiem na obiegu pierwotnym. Istotnie był zapaskudzony. Miałem nadzieję że znacząco zmniejsza on przepływ i wywołuje zjawisko kawitacji na wirniku pompy. Niestety w niczym to nie pomogło.
W kolejnym kroku kupiłem nową pompę. Uznałem że nawet jeśli to nei ona to chce mieć zapasową, bo niech jedna strzeli w święta wieczorem i będe marzł 3 dni.
Wymieniłem pompę ale niestety bez zmian. Zacząłem podejżewać że gdzieś jest jakaś nieszczelność. Jednak tuż przed układem wymiennikowo pompowym jest naczynie wzbiorcze, uznałem więc że nieszczelność musiała by być na samym zestawie wymiennikowym. Zakręciłem więc zawory na wejściu i wyjściu, podłączyłem do zaworu słuzącego do napełniania systemu wąż z wodą i odkręciłem. Okazało się że 4 atmosfery wody z kranu nie wywołąły najmniejszego wycieku. Czyli jednak nie jest to kewstia nieszczelności.
Powoli kończą mi się pomysły. Jedyne co teraz przychodzi mi do głowy to, że naczynie wzbiorcze jest zbyt nisko w stosunku do pompy i ciśnienie na wejściu pompy jest za małe. Z drugiej strony wcześniej działało i nagle przestało 3 tygodnie temu. Naczynia wyżej nie dam bo sufit, a i zestawu wymiennikowo pompowego nie opuszczębo po piersze nie ma gdzie, a po drugie oznaczało by to całkowitą przeróbkę kotłowni. Mogę jednak wywalić pompę z tego zestawu, wstawić tam kawałek rury, potem na rurce miedzianej za wymiennikiem, tam gdzie ona zawija i kieruje się w dół, zamontować separator powietrza, a następnie na rurze idącej w dół, do pieca zamontować tą pompę. uzyskał bym dwie rzeczy, po pierwszy w sprytnym miejscu zamontował bym separator, już za wszystkimi przeszkadzajkami typu filtr, wymiennik czy zawór które sprzyjają kawitacji, a po drugie dał bym pompę niżej, oraz za przeszkadzajkami i separatorem. Może by to wystarczyło .... a może nie. Jeśli po takiej przeróbce nie byłoby poprawy to chyba bym odgryzł sobie stopę. Puki co cały czas mam nadzieję znaleźć códowny i prosty sposób na rozwiązanie probelmu bez przeróbek, czyli żeby działało tak jak działało wcześniej ....
Rzutem na taśmę mam zamiar wymienić ten filterek na całkiem nowy, ale mam nikłe nadzieje...

6 komentarzy:

  1. To moze wypelnij bardziej naczynie wzbiorcze - - zasymulujesz wyzsze jego podłaczenie

    OdpowiedzUsuń
  2. w zasadzie to jest niemożłiwe. Naczynie wzbiorcze jest samodopełniające się, i jest napełnione na maksa.

    OdpowiedzUsuń
  3. daj przed pompa na tym poziomym odcinku rury odpowietrznik. Podejrzewam ze w tym odcinku moze zbierac sie pomalu powietrze ktore nie ma gdzie ujsc i w efekcie zapowietrza pompe.

    OdpowiedzUsuń
  4. to miejsce jest za pompa a nie przed, i istotnie pierwsza rzecz jaką zrobiłem było zamontowanie tam trójnika i odpowietrznika. Nic to nei dało. Przyczyna okazało się zasyfienie wymiennika kawałkami tej zielonkawej mazi którą ferro fabrycznie używa do skręcania elementów. Wszystko opisane w późniejszych postach. Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak obecnie sprawuje się ten układ?
    Będę dokładał piec gazowy i zastanawiam się nad wykonaniem podobnego układu.
    Czy wymiennik daje radę?
    Jak zachowuje się układ w przypadku braków w dostawie prądu?
    Po stronie pierwotnej jest mała ilość wody więc pewnie od razu się gotuje?

    OdpowiedzUsuń