poniedziałek, 21 marca 2011

Ercona II czyli czego to ludzie nie wyrzucą ....

Troche nie na temat, bo w końcu to dziennik budowy, ale odczuwam potrzebę podzielenie się tym ze światem :)
W ostatnia sobotę wychodząc z Leroi merlin przechodziłem obok pojemnikow na baterie, żarówki oraz śmieci elektroniczne, i uwagę moja przykuł dziwny masywny krztałt. Rozejżałem się czy nikt  nei patrzy i dałem nura do śmietnika. I oto co wyciagnałem:


Zeiss Ikon Ercona II, piekny średnioobrazkowy mieszkowiec produkcji DDR z końca lat 60tych ubiegłego stulecia. Fotografia to jedna z moich największych pasji, choć ostatnio w związku z budowa zaniedbywana. Jednak dotychczas głównie robiłem zdjęcia cyfrowymi lustrzankami. Ta nowa znajomość podsuneła mi pomysł na połączenie tej pasji z drugą, jaką jest majsterkowanie, bo choc aparat jest sprawny, to trzeba przy nim troche po dłubać żeby odzyskał dawną doskonałosć



Obiektyw Tessar 3,5/105 połączony z przysłoną Prontor - SVS wywołuje dreszczyk podniecenia. Precyzja wykonania elementów, które bądź co bądź nie wynonywały wtedy programowane roboty wzbudza podziw. To zegarmistrzowska robota. Prostota a zarazem niezawodność niektórych rozwiązań kontrastuje z precyzją i trwałościa innych.



Aparatem można robić zdjęcia na kliszy średnieoobrazkowej typu 120. Można nim robić zdjęcia w formacie 6x6 i 6x9. W zalezności od tego jakie chcemy zdejmujemy lub zostawiamy blaszaną maskę wewnątrz aparatu. Wizjer tez przestawia się w zalezności od wybranego formatu. Aparat ma mechanizm zabezpieczający przed podwójnym naświetleniem kliszy. Po zwolnieniu migawki nie zrobi zdjęcia do puki nie przekręcimy filmu.


Pozdumowując, jest piękny, Musze dokupic dobie do niego dalmierz oraz filmy i zapowiada się nie lada przygoda z tym cudem techniki minionej epoki. Wyczytałem w sieci ze aparaty te do dzis sa cenione za to jak pięknie rysuja, i amatorzy średniego formatu często zaczynaja swoja przygode z fotografia wlasnie z tymi aparatami. Pora zacząć moją...

5 komentarzy:

  1. Aparat jak się patrzy. Dobrze, że trafił w dobre ręce, bo wyrzucenie takiego cacka do kosza na śmieci, to profanacja. Mam taki sam, jest pamiątką rodzinną i jest sprawny. Kiedyś robiłem nim nawet zdjęcia. Teraz jednak leży i tylko czasem go wyciągnę, by powspominać dziadka.
    Pozdrawiam / faloxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mieści się w głowie jak można wyrzucić taki aparat, z drugiej strony dobrze że trafił w ręce pasjonata, poprzedni właściciel chyba nie dorósł do niego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ercona z końca lat 50. Pod koniec lat 60 konstrukcyjnie to był już zabytek, choć ja używałem na co dzień poprzedniego modelu, gdzieś do drugiej połowy lat 70

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz może co oznaczają przestawiane zakresy MXV? Na obiektywie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Tu jest to opisane. Artykuł trochę przydługi ale warto przeczytać. http://www.burndirtpark.pl/?synchronizacja-blysku-z-migawka,15

    OdpowiedzUsuń