wtorek, 10 sierpnia 2010

Dziennik Budowy Dorado II cz. 39

Trochę sie wydazyło w międzyczasie. Z dnia na dzień z powodu nagle zwolnionego terminu w środę weszli do domu pracownicy firmy Polski Komfort i zaczeli robic wentylacje do rekuperatora. Musiałem wziąć urlop i wykuc im dziury bo za dziurę w stropie liczą sobie 200 zł a za dziure w ścianie 100. Tym sposobem w jeden dzień zaoszczędziłem 1000 zł :)
W sobote Pan Bogdan z kolega zakończył prace przy odcieplaniu i ozdabianiu elewacji. Troche mnie zabolało jak podliczyli mnie za wszystko, ale po zastanowieniu to w sumie i tak wyszło nie drogo. Teraz dom wyglada tak.



Tak jak wspomniałem rozpoczeły się prace przy wentylacji. Najpierw na kułem się jak dzik. Młotek pneumatyczny tak mi sie zagrzał ze parzył mnie w ręke tak dotkl.iwie że musiałem go trzymac przez mokra szmatę, a kiedy wdczoraj kułem jeszcze ostatnie przekucie (wyjście do czerpni na zewnatrz) to pękł przecinak SDS od młotka.

W czasie kiedy ja kułem, Panowie z PK produkowali kanały wentylacyjne z płyt climaver. Trochę tego na kleili.

Przez 3 dni podgonili już mocno całą instalację i dziś mają kończyć. Puki co wygląda to mniej więcej tak:



Dziś odbieram ten etap prac, i mam nadzieje że lada dzień wejdą hydraulicy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz