Jak zapewne widać nie jest środa tylko piątek .. a parapety nie skończone. Nie jest jednak tak źle. Kolejne warstwy lakieru na duży parapet Karolinki położone i wyschnięte. Generalnie parapet gotowy.
A jak gotowy to i zamontowany. Wczoraj wieczorem pianka poszła w ruch i parapet został zainstalowany na swoim miejscu.
Na gotowo jest też zrobiony parapet Michałka. Wczoraj na noc połozyłem jeszcze ostatnie warstwy lakieru więc dziś wieczorem będzie instalowany. Na zdjęciu jeszcze surowy i pobejcowany.
Teraz jest już polakierowany ... ale nie zrobiłem zdjęcia. W tym czasie zdjąłem ściski, wyszlifowałem, przyciąłem boki i dokleiłem boczne listwy do parapetu Piotrusia. Doszedłem do wniosku, że instalacja służąca do doklejania tych bocznych listewek jest najbardziej skomplikowana. Zobaczcie zresztą sami .... listewka długości 20cm a użyte 6 ścisków we wszystkich kierunkach świata :)
Dziś oprócz przyklejenia parapetu Michałka planuje wyszlifować i dopasować ten Piotrusiowy, pobejcować i położyć ze dwie warstwy lakieru. Jutro powinien być już zamontowany na swoim miejscu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz