Mój kumpel się żeni i zaprosił mnie na wieczór kawalerski. Wykonałem mu niepowtarzalny prezent na tą okazję :)
Wziąłem kawałek deski podrynnowej (bo grubsza niż zwykła i szersza też), wyheblowałem i wyszlifowałem szlifierką taśmową.
Następnie otwornica wyciąłem wstępne otwory używając prostej otwornicy na wiertarkę
I przeciąłem całość na pół wzdłuż.
Na jednym końcu przykręciłem zawiasy a na drugim prosty zamek na kłódkę. Wyrzynarką powiększyłem i dopasowałem otwory a później jeszcze poprawiłem je frezarką górno wrzecionową. nią też zaokrągliłem krawędzie otworów. Następnie wyrysowałem napis "MAŁŻEŃSTWO" ołówkiem i poprawiłem frezarką. Palnikiem do lutowania rurek miedzianych opaliłem delikatnie drewno nadając mu ciekawą fakturę i kolor.
Całość zapięta jest na złotą kłódkę z breloczkiem do kluczyka z napisem "klucz do piekła" :D
Teraz prawidłowa interpretacja. Jeśli żona rozepnie dyby i wypuści męża to będzie miała piekło. Dybami można spiąć młodych razem za ręce by na zawsze pozostali nierozłączni :)
Idealnie udało Ci się dobrać szerokość dziur na me ręce :) Gratuluje pomysłu ! Dzięki jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.lzg24.pl/sites/default/files/field/image/04-skrzypce-1.jpg
OdpowiedzUsuńtakie by były lepsze :)
http://www.lzg24.pl/sites/default/files/field/image/04-skrzypce-1.jpg
OdpowiedzUsuńtakie by były lepsze :)