Ten weekend konsekwentnie upłynał pod hasłem strych. W sobotę oprócz rozlicznych zakupów (w tym budowlanych) zrobilismy z tesciem kolejny regał strychowy, a dziś (a właściwie wczoraj bo jest 2 w nocy) zrobiliśmy kolejne dwa. Dodatkowo w sobotę wieczorem dokończyłem jeszcze ścianę panelami, a dziś obiłem pokoik dookoła listwą przypodlogową. No ale starczy pisania, pora na jakies zdjęcie.
W sobote tez pradcowałi Bogdany, więc w niedziele z rana cyknalem fotke rezultatów. Ciesze się z wybranych kolorow. Ciesze sie z wydanych pieniędzy na dodatki do elewacji, bo dom nabral wyrazu. Generalnie sie cieszę ... :D ... tylko zmęczony jakis jestem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz