Weekend Majowy minał i pora zająć się dalej budową. Majster wyjechał tez na weekend, a reszta chłopaków pod jego nieobecność zapomniała pracować. No ale nic, w koncu to nie maraton. Majster wrócil i od razu budowa ruszyła z kopyta. Tarasy podgonione, zaszalowane, wyzbrojone i gotowe na beton. Jutro przyjedzie betoniarka i zaleją je na gotowo.
zrobione sa tez schody przed wejściem i przygotowane do zalania betonem. To też zaleją jutro razem z tarasem.
Nie mogło sie jednak obejść bez wpadki. Pierwszy raz cos skopali. Kiedy murowali kominy w kotłowni okazało się ze musza je przesunąć. Byly już podmurowane na 1,8 metra, więc żeby nie rozbierac wszystkiego przesuneli je w całości. Komin składa się z dwóch zespołów pustaków z wkładami. Przy przesówaniu lekko się obruszyły między sobą na lączeniu pionowym. Potem przy każdym dodanym pustaku zaprawa wpadała w tą szczelinę rozpierając ja coraz bardziej. W efekcie kominy wyszły krzywe jak diabli. Skończyło sie to rozbieraniem ich do połowy i murowaniem od nowa. Nadal nie jest idealnie, ale w końcu to nie apteka, spaliny i tak wyleca :) .. a z dachu będzie już wystawał równy i obmurowany klinkierem. Dzis też w dobrym momencie zajechałem na budowę. Z rozpedu o mały włos zamurowali by mi na sztywno wkład ceramiczny w kominie. Już nakładali do środka zaprawę. Kazałem wyjąć, wuciagnac ostatni kawałek ceramiki, przyciąć o 12 cm, wsadzić metalowy kołnierz w to i dopiero obmurować. Obcięty kawałek poszedł na razie na górę jako forma do ladnego okrągłego wykonczenia :).
Drugi komin pewnie skończa jutro. Musze rano dokupić zaprawy do klinkieru bo zabrakło.
Tymczasem wewnątrz tez ściany troche podrosły. Zaczeli murowac w wiatrołapie ściane od strony kuchni. wszystko coraz bardziej nabiera krztałtów naszego domu.
Już coraz bliżej zakończenia tego etapu prac. Coraz intensywniej wyszukuje ofert na krycie dachu, okna, bramę a nawet zacząłem myśleć o ocieplaniu elewacji. Coraz bardziej sie zastanawiam czy nie zrobić ocieplenia samemu, bo coraz bardziej mnie przeraża ile to wszystko kosztuje. Na razie robocizne za dach tj. folia, laty, kontrlaty, układanie dachówki, obróbki blacharskie, obsadzenie 4 okien połaciowych i orynnowanie 44 zł/m2. Mam zamiar wynegocjować 38 zł/m2. Zobaczymy.