środa, 24 marca 2010
Dziennik Budowy Dorado II cz. 2
Wczoraj ruszyło z kopyta. Z rana magiczny pojazd wywiercił mi studnię
Ekipa wzieła sie za budowanie tak że następnego dnia wszystko wygląda juz tak:
Murarze mają takie tempo że nie nadążam zamawiać materiałów budowlanych...
1 komentarz:
kaprysia
24 marca 2010 13:43
No, to ma Pan proszę Pana już spory kawałek domku:)))
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No, to ma Pan proszę Pana już spory kawałek domku:)))
OdpowiedzUsuń