W sobotę przyjechała dostawa drewna. 10mp buku. Z pomącą bardzo pomocnego sąsiada ułożyliśmy drewno w godzinkę. Lubię widok drewutni pełnej drewna :)
Poza tym zachęcony wspaniałym smakiem sucho peklowanego dojrzewającego boczku, nastawiłem do peklowania kolejne trzy. W najbliższą sobotę będzie wędzenie :)